lukas696 - 2009-08-22 17:22:06 |
Trzeci wymiar
|
lukas696 - 2009-08-22 17:25:01 |
Miasto zielonego dębu
Wałbrzych Miasto – Połączone Siły Wałbrzych Miasto - To Jest Moje Miejsce
Witamy W Mieście Zielonego Dębu , Incydentów , Istnych Leków , Licznych Błędów , Innych Trendów , To Miasto Martwych Prezydentów I Ich Przekrętów , To Miasto Które Utopiło Modlitwy W Węglu . Tym Bardziej Mówię – REPREZENTUJ ! Wałbrzych – REPREZENTUJ ! Biały Kamień , Sobięcin , Podgórze – REPREZENTUJ ! Śródmieście , Nowe Miasto , Szczawienko – REPREZENTUJ ! Stary Zdrój , Podzamcze I Piaskową – REPREZENTUJ !
Puszczam To Miasto W Weter Robi Się Gorąco Więc Zdejmij Sweter Kolejne Projekty Dziś Ma Złote Refendum , Tu Na Planie Nudno Ziom Wpadam Do Studio Podkręć Basy Dziś Szyby Dudnią Mc’s Dziś Się Trudnią , Szlifem Nawijania Łamią , Plączą Zdania , Zwróć Uwagę Też Na Sens Ich Składania I O Własnym Stylu Nadawania Reprezentuje Wszystkich Dla Których Rap Ten Jest Bliski !
Yo , Nie Mike W Mej Dłoni A Mój Flow Zaraz Cię Pogoni Habel Co Od Rapu I Stroni Wieży Babel Chłam Zaraz Się Zawali Pod Nim Na Fali Aż Się Trzęsie Chodnik To Braci Temat Bo Jaki Jestem Zapomnij To Tylko Taka Metafora Mej Skromnej Osoby Najwyższa Pora By Ochłodzić Dno Emocji Opcji Stop Ale Most I To Pcham W Przód Byś Mógł Usłyszeć TKF – onem Nie Przestanie Krzyczeć .
Gdy Widzę Mike’a To Na Chama Wbijam Bata Zawijam , Macha Zapijam I Nawijam Jak Bahama Dias , Waha Napijam W Tym Jak Bahama Mi Wataha Mija [?] Każdy Z Nich Dobrze Wie , Że To Bragga Zabija Ten Upiorny Los I Elitarny Krąg To Ten Wolny Głos I Te Punch Line Mi Stąd Jak Czarny Boss Widzę Te Hordy Fors Pogadajmy Wprost , Wita Cię (Z)Dolny Śląsk .
Ej , Siema Witam Ciebie Ja I Mój Bongo Jak Łapiesz Dyma Teraz Właź I Się Rozgość To Jest Pora Na Rap , Co Pora Na Rap Wita Chcesz Postęp , Cover , Łeba Tylko Zapytaj W Lewą Patrz , W Prawą Patrz Potem Udajesz O Co Chodzi Mruga Czas , W Płucach Mach No A Browar Już Się Chłodzi Dobry Towar Szara Grasowa Chmura – Moc Patentów Stara Piaskowa Góra – KAF’ka REPREZENTUJ !
Mieszkam Na Osiedlu Gdzie Nie Leje Się Szampan Co Czwarty Kończy W Pierdlu – SPG A Nie Tam Tam Nie PDG Mam Klaun , Własną Wizję Jak Damm Bramm Ściągam Chmury , Zaszczułem Za Wspólny Sound Track Chcę Zrobic Awanturę Tu Nikt Nie Pęka Jak Dureń Z 50 Typa Stanie Murem Jednym Chórem Bo Tak Tu Jest Już Wiesz Dlaczego Reprezentuje Piaskową Górę Bo Mam Skórę Przesiąkniętą Zapachem Tych Podwórek .
Urodziłem Się Po To By Odzyskać Mikrofon Jedną Strofą Zabiorę Im Monopol Jestem Sobą , Nie Udaje Nikogo Wersy Tworze Głową A Sercem Piszę Słowo Mam To ! Na Track’ach Polaka Zmaga Go Zgaga Kiedy Jedzie Bragga Tu Plaga Co Z Rapu Robi Stragan Ta Krwawa Powaga ? No To Uwaga ! Pompuje Flow Jak I Rap I Zalany Warsztat Teraz Nas Słychać Z Wałbrzycha Rap Wita Trans W Bitach I Panika Dla Laika NSP – tika To Joker W Tajnikach Nasz Rym Spali Track Za Nim Trafisz W Dach
Korzystaj Z Uroków Urlopu U Boku Pięknej Pani Szlachetny Pokój W Tym Roku Co Roku Bardziej Sami Korowód Toków W Potoku Potu Słowo O Zmroku Za Grzechy Które Napędzają Spokój Patenty Ten Na Papier Jak Jebnięty Przelewa Pisze I Nagrywam To A Potem Uciekam Piszę I Zabijam Zło I Z Spokojem Serca Bo To Jest Ten Świat Co Wokół Mnie Mieszka
Słyszałeś Dziś Tam O Podziemiu Tego Miasta ? Słyszałeś Na Koncertach Dziś Tam Rzucane Hasła ? Ja Nie Mówię O Tym Kasa , Nie Ma Szumów Media Posłuchaj Na Tym Właśnie To Podziemie Polega Polega Na Tym By Wystawić Wszystkie Karty Prawda Plus Słowo To Już Broń Nie Na Żarty Żaden Temat Nie Ma Tutaj Obrony , Szansy I Już Nikt Nigdy Naszej Pasji Nie Ugasi Ej , Ja Po Prostu Prosto Z Mostu Łamię Hossę Postój Teraz Testuj , W Miejscu Nie Stój Bo Ten Styl Wszędzie Jest Tu Bo To W Imię Rapu A Nie Gówno Z Braku Laku Brachu A Tu Płynie Każdy Wers Na Tym Track’u Ta Na Bitach Witam Koleś BKF – onem Fika I Tak To Nie Znika Jak Uniqa Strata Słów , Pole Mika To Klasyka Znów Sprawdź Jak To Chwyta , Pokój Wam , Dobrze Mi Tak !
Ty Znasz To Miasto ! Budynki , Istne Parki , Mordy Tele , Telenowele , Nowele Znasz Jak Porky Scenę Po To Kleję Tylko Hordy Plener Reprezentuje Scenę W Ten Plener Ściagam Banderę W Szybkości I PRL W Mieście Iluzji Reprezentuj Wiedz Ilu Z Nich Zostało W Tym Kraju Różni , Dziś Reprezentuje Całość ! Reprezentuj Tym Tętnem Trój Bez Lęku Sprotstaj Temu Tempu Z Centrum Perkusji Dźwięku , Puentuj !
Chcesz To Bierz To , Chcesz To Bierz To Ej , Ty Weź To ! Przechyl , Znowu Zobacz Jakie Jest To Poczuj Białe Kamienie Tak , My Tak Często Chcesz To Bierz To , Bo To Przecież Wiesz Co ! Zobacz Tutaj Teraz Niektórzy Miękną Prosty Syty Przekaz Jest , Jest Rzeczą Piekną Bit Kreuje Nasz Świat , Wita Twoją Ręką Głosnik Skacze W Rytm , Skacze , Skacze Jak Tempo
Tempo , Tempo W Studiu Tempo Całe Jest Tu Kręć To , Kręć To , DJ Weź To ! Daj Na Fulla Niech To Buja Na Osiedlu Całym Maksymalny Hałas Zróbmy Razem Zaraz Hip Hop Do Pomocy Mikrofony , Graffiti , Gramofony Alkohole , Kobiety Rozpalone I Skręcone Zielone Potem W Bitach Moich Tonę , To Na Mocnych Decybelach Rozpierdoli Wam Embramy Nieraz Teraz Wszyscy Razem Zjednoczeni Pod Wałbrzyskim Dębem Na Tej Ziemi To Się Ceni Żyjmy Wszyscy We Właściwym Miejscu Tu , Tu Gdzie Wiele Prostych Słów .
A Cóż To ? Jak Duszność Ciało Twe Przeszywa Dla Czegoś Co Skrywa Tu Coś Cię Tu Wzywa Te Drgania I Ich Wszędobylność Me Zdania I Ich Kompatybilność ! Z Częstotliwością Nieugłaskaną Sprawdź Co Ci Dano , Słyszysz Co Nagrano ? Nie Bądź Głuchy I Zamknięty Po Co Ci Ta Zaćma Nie Drga A Drgać Ma ! Nie Gra A Grać Ma ! A Ćma Grać Chce W Chuj W To , Chcę , Ta Płyta To BKF CeDeR Wałbrzych Optymalizator
Witamy W Mieście Zielonego Dębu , Incydentów , Istnych Leków , Licznych Błędów , Innych Trendów , To Miasto Martwych Prezydentów I Ich Przekrętów , To Miasto Które Utopiło Modlitwy W Węglu . Tym Bardziej Mówię – REPREZENTUJ ! Wałbrzych – REPREZENTUJ ! Biały Kamień , Sobięcin , Podgórze – REPREZENTUJ ! Śródmieście , Nowe Miasto , Szczawienko – REPREZENTUJ ! Stary Zdrój , Podzamcze I Piaskową – REPREZENTUJ ! Dolnośląski Rap , Dolnośląski Rap – Elementy Zwykle Pasujące Wałbrzych Miasto – Połączone Siły ! Wałbrzych Miasto – To Jest Moje Miejsce ! Bo Kocham To Miejsce !
|
lukas696 - 2009-08-22 17:28:56 |
Inni niż wszyscy
Ref: Inni niz wszyscy – pijany gra styl, wbijamy im bragga rym z czarnej listy, idea niszczy ej idealiści czy chociarz jeden z was jest tu czysty? 2x
Pork: Pewnie nie chciałbyś bym wszedł na bit jak CypressHill. I zapomniałeś, że w tej grze liczy się najpierw skill. Pamiętasz w szklance gin i w knajpie dym, o rapie wcale – chciałeś się rozwijać lecz zapomniałeś! Pamiętasz cienie i blaski, dissy i wrzaski, bisy, oklaski, każdy casting, laski topless każdy spazm ich maski mokrej, lecz czym jest rapskill i progres, o tym nie pamiętasz, jeden rym – jeden wers, po co się przemęczać? więc sobie włącz playback ze swoim boysbandem mam moc jak Lord Vader, rusza się crossfader tak płynie flow babe, kryptonim Crusader, gdy z moim crew wejdę rozjebie twój label. Bo my mamy zakodowane zadanie, wykonywane byleby dalej gadanie na planie dało limitowane wydanie, nadawane na betonowym planie chamie wciąż decze jazz, wciąż mieczem tnie mój flow, wciąż skrecze w tle, wciąż wleczesz się w kółko. A gdy słucham twego rapu pytam co to? Jeden prosty rym na wers i jest spoko? Poliglotą być nie musisz, lecz mimo to poświęć więcej czasu - słuchacz nie jest idiotą.
Ref: Inni niz wszyscy – pijany gra styl, wbijamy im bragga rym z czarnej listy, idea niszczy ej idealiści czy chociarz jeden z was jest tu czysty? 2x
Szad: Trzej poeci – Trzeci Wymiar śle ci sprzeciw przecinając zakłamania sieci, przeciw rymom cieci, bo każdy bredzi, że dym wznieci, Że Ci wzorem w dziedzinie hip hopu świeci, Że w tym siedzi od stuleci i że z dziecinną łatwością rymy kleci, z nimi śle Ci otuchę gdy źle Ci! Ci klienci na krawędzi super spięci niczym słupek rtęci, mają tupet twierdzić, Ŝe to wyłącznie grube chęci. Kręci ten co twierdzi, Ŝe mu dobry dzień Dziś od rana się święci. Znawcy, recenzenci, zbawcy, pretendenci i tak zostaniecie ścięci ostrzami krawędzi. Krzyczą gust ratuj i błagają Ŝebyś słuchał z ich ust rapu, dla mnie to banda frustratuw, więc dam im kurs rapu, czujesz ten luz brachu? Czujesz ten puls rapu? To mój styl znów gra tu i sram chłopaku, na to czy trafiam w gust wack’ów, bo to co robię na tracku ej nie dla pustaków. śeby w ogóle to pojąć trzeba by mieć mój zawód, w chuj stuffu, a przede wszystkim mózg brachu...
Ref: Inni niz wszyscy – pijany gra styl, wbijamy im bragga rym z czarnej listy, idea niszczy ej idealiści czy chociarz jeden z was jest tu czysty? 2x
Nullo: Słyszysz rap tu co popsuje wam szyki, wyginam bity słowami techniki, jak Blackmoon mamy gęsty flow, mamy teksty co kiepskich mc’s tną, aż brak słów na te teksty proste, co nie uczono w starej szkole co to jest postęp? Teraz nasz ruch odstawiamy na mile inne style, odstawiamy na tyle, że debile w tyle odczuwają strach znów bo składamy te rymy na biegu, według trójwymiarowych reguł stój człowieku, bo tobie brak tchu, ja robię rap tu, pierdole chłam twój i puszczam rap w tłum... Słyszysz rap tu – mroczny styl jak Blackmoon, aż brak słów na poziom rapu teraz nasz ruch – strach znów opętał cię aŜ brak tchu, tu TrzeciWymiar crew - puszczamy rap w tłum...
Ref: Inni niz wszyscy – pijany gra styl, wbijamy im bragga rym z czarnej listy, idea niszczy ej idealiści czy chociarz jeden z was jest tu czysty? 2x
|
lukas696 - 2009-08-22 17:31:56 |
Złap za broń
[x2] Złap za broń - dziś nie można tak biernie stać Złap za broń - nie możemy się wiecznie bać
Niech tą bronią nie będzie fałsz no i chciwość Miarą człowieczeństwa nie jest bilon i jego ilość Nie walczę o władzę i nie chcę za nią ginąć Nie pozwolę by mój mózg był drugą Palestyną Niech mą bronią będzie wiara i miłość - dajmy sobie to Niech połączy nas prawda i bliskość a pokonamy zło Które tak bardzo zdominowało nasze umysły To te umysły wybudowały mur nienawiści
Dlatego do tego doszedłem, żeby mieć czyste myśli I nimi zburzyć mur by w końcu poczuć wolność Niech to zamieszka w twojej głowie Wolność - to jest ta ostatnia z wojen
[x2] Złap za broń - dziś nie można tak biernie stać Złap za broń - nie możemy się wiecznie bać
Znam takie miejsca, brat, gdzie diabeł się nie kłania ludziom Tu gdzie silniki od rana huczą, od rana budzą Dzieci życia się w bramach uczą Zobacz, by nie zwariować te zdania nucą Podczas gdy kłamcy szampana studzą Ich posłańcy dla pana służą, kolana brudząc Kłamstwa to karma dawana głupcom Spójrz, tu naprzeciwko szatana Bóg, co Nie może być wszędzie naraz Kiedy nie będzie nic, wtedy dana nam będzie wiara Jak na okręcie fala Mają zajęcie dla nas - na krawędzi balans Mówi to ten, co się z wami w jednym rzędzie znalazł Tu rośnie napięcie, balast Żaden białas nie jest narzędziem, zaraz, zaraz Jesteśmy równi? powiedz ilu z nas nigdy nie będzie w Dallas Bo rzeczywistość nie pozwala Łap za broń, brata złap za dłoń Razem raźniej - czworo rąk to już wiatr na sztorm Chcą nam zabrać dom, wolność zabrać chcą Byśmy widzieli ją jak za mgłą
[x2] Złap za broń - dziś nie można tak biernie stać Złap za broń - nie możemy się wiecznie bać [tylko tekstyhh.pl] To świat zdobyty famą i grą, stalą i krwią Wiarą zbudują dekalog później spalą ci dom Może ten baron dusz, anioł stróż przegrał w karty z diabłem A rano już ludzie wzięli szable i bagnet Podobno mało chce lud, jak twierdził Mao Tse-Tung Miarą tych słów, to to, że dziś karą jest bunt Idę z flarą przez tłum by zabić żałość i chłód Tylko po to by na końcu stanąć, przejść z flagą przez mur Oni nie mogą nas kupić, my nie weźmiemy w las głupich Choćbym miał randkę ze śmiercią odcięty od rap-sztuki Wiem, chcą nas zatrzymać - władza, tępy zew, miraż Ja będę szedł dopóki co tętni krew w żyłach To te miliony milionów, miliardy bilionów liczb Miliony milionów, biliardy, bilion straconych żyć To jak liczba pi - lecz dziś nie do wyliczenia Daty, kody, numery, kwoty, sekundy, zera
[x4] Złap za broń - dziś nie można tak biernie stać Złap za broń - nie możemy się wiecznie bać
|
Magnus - 2009-08-23 12:50:57 |
Chciałbyś
Ty chciałbyś mieć w rymach ciąg i w ogóle flow fajne I żeby każdy punch to proch, a ty to bombardier Chciałbyś mieć własną erę znać teren jak Tomb Rider I żeby pachniał nawet twój jebany pot Clain'em
Ten kolo chciałby rymami ciąć kartkę jak Ghostwriter Do tego jarać tyle ile Bob Marley Mieszkać tam gdzie Bronx, Harlem i pierdolić Long Island Tylko szkoda, że to twoje miasto to nie Nowy York dla mnie
Chciałbyś mieć mój image, w chuj kminić, czuć rymy Chciałbyś kłóć nimi i pluć nimi Gnój czynić brudnymi, tłustymi podwójnymi Żeby się wkurwili
Tu co drugi chciałby grać już jako rookie w play-off Do tego mieć staż długi tak jak Mookie Blaylock Mieć offence jak Shawn Kemp na obręcz A masz kompleks i stąd ten nonsens Pewnie chciałbyś zrobić wsad tak jak McGrady Mieć rap we krwi tak jak to ma Jay-Z Nie mieć limitów jak Master P I pewnie chciałbyś wejść na bit jak Cypress Hill
To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W Na bicie Creon... To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W Są takie rzeczy, na które nie masz wpływu [tylko tekstyhh.pl] Robić to z duszą - wiem, jak ten Majls Davis chcesz Przy tym kasować jak ten hajs Kane West Być pamiętanym jak to Gravediggaz I rozpoznawanym jak The Game czy Bill Gates Być bardziej znanym niż Charles Kurtis jest Żeby gadali, że masz hajs, fame i gest I wizerunek miejski hustler i pies To może najpierw jak Wesley Snipes zdejmij dres
Chciałbyś wiecznie czuć werwę i mieć własny ród z herbem By biznesu bulterier strzegł cię jak wrót Cerber By u twoich stóp leżał zdominowany Hugh Hefner A o twój renomowany biust z fame'em zabiegał każdy klub label Pieprzona lux baby, chce błyszczeć jak sznur pereł Jedyna ze stu playmate co wjeżdża jak tłum czerwień Zdecydowana na każdy ruch byleby tylko móc Być zawodowo zadowoloną, czuć jak one na tronie Przed jej chatą stałby Maybach, gdzieś dalej stałby Benz Wyzbyta z kajdan z wyglądem jak Tira Banks Taka lux maszyna co iskrzy na długich szynach Co lubi brzdęk, brzdęk, blink, blink sprzęt trzech trzymać
Chciałbyś tyle ról ile Demi Moore gra Pedicure, manicure perły, czarna suknia Tania dama w łóżkach, Kamasutra Powiedz ile dałabyś by nie widzieć z rana lustra?
A ci uśpieni, niemi, wśród płomieni chemii Chcieliby nie liczyć na dzielnicach cieni Dziedziczyć z korzeni elit siłę by to zmienić Ci potępieni wierzyć by chcieli w siłę nadziei Wierzyć, że jest więcej odcieni bieli
To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W Na bicie Creon... To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W Są takie rzeczy, na które nie masz wpływu
Chciałbyś jak Linkin Park, mieć szybki szmal, szybki start Zysk i szpan, z singli brać tyle co Chingy hajsu Whisky bar, czysty gram, do tego dziwki fun I tak jak Mystical chciałbyś mieć blink-blink łańcuch
Chciałbyś choć jeden raz zawrócić czas zegar A może chciałbyś jutro się obudzić w Las Vegas? Chciałbyś kupić to co nie jest tu dziś na sprzedaż Ale się nie da, mówi Szad siemasz Czasami się ma, czasem się miewa, częściej się nie ma Bo by mieć to przeważnie długo się dojrzewa Czasami chciałbyś skrawek nieba, ale się nie da Nie ten czas, nie ten człowiek, nie ta planeta temat rzeka
To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W Na bicie Creon... To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W To nowy rok, nowy rok, nowe 3W Są takie rzeczy, na które nie masz wpływu
|